Warszawski ratusz – jak ujawnili posłowie PiS Sebastian Kaleta i Andrzej Śliwka – złożył do sądu pozew o eksmisję rodziny z 6-letnim dzieckiem. Powód? Przekroczenie progu dochodowego o 200 zł. Prezydent Rafał Trzaskowski podczas ostatniej debaty twierdził, że „to decyzja sądu” i że miasto „nie ma z tym nic wspólnego”. Tymczasem dokumenty wskazują, że to właśnie urząd podległy prezydentowi zainicjował sprawę.
– To obrzydliwe kłamstwo – oświadczył poseł Kaleta. – Sprawa nie trafiłaby do sądu, gdyby nie decyzja ratusza. Trzaskowski chce się wymiksować z odpowiedzialności, zrzucając winę na wymiar sprawiedliwości.
Rodzina, która od lat zamieszkuje lokal komunalny przy ul. Zakroczymskiej w warszawskim Śródmieściu, ma zostać wyrzucona z mieszkania, bo po śmierci seniorki, pod której opieką żyli przez lata, urzędnicy nie uznali ich prawa do dalszego najmu.
– Miasto w tej sytuacji zachowuje się bezdusznie, pokazując, że dla obecnej władzy liczą się procedury, a nie ludzie – komentuje Śliwka. – A przecież ci ludzie pracują, płacą podatki i chcą tylko mieszkać w spokoju.
Sprawa z Zakroczymskiej to nie wyjątek. Politycy PiS przypominają, że Rafał Trzaskowski nie tylko nie rozliczył afer reprywatyzacyjnych z czasów Hanny Gronkiewicz-Waltz, ale de facto kontynuuje ten sam model polityki mieszkaniowej. Tysiące rodzin w Warszawie do dziś żyją w lęku przed utratą dachu nad głową, bo miasto coraz chętniej sięga po pozwy i egzekucje, zamiast realnego wsparcia socjalnego.
– Warszawa zamienia się w miasto dla bogatych, a reprywatyzacyjne patologie mają się lepiej niż kiedykolwiek – podkreślają komentatorzy. – Wielu urzędników wciąż traktuje mieszkańców jak problem, a nie jak wspólnotę.
Kulminacyjnym momentem sporu o eksmisję było… wyciągnięcie telefonu przez posła Zbigniewa Boguckiego (PiS) w programie TVN24. Pokazał on wideo dowodzące nieprawdziwych twierdzeń przedstawicieli KO. Zareagowała na to wzburzona Aleksandra Gajewska z PO i prowadząca Monika Olejnik, pytając ze zgrozą: „Co pan robi?”.
Dla komentatorów to symboliczny moment: smartfony i nagrania stają się dziś bardzo mocnym sposobem na walkę z medialną dominacją obozu władzy.
– Reżimowe media dostają białej gorączki, gdy obnaża się ich kłamstwa w czasie rzeczywistym, bez montażu i bez propagandowego filtra – komentuje Kaleta. – Dlatego dziś największym zagrożeniem dla PO są nie politycy, ale… nagrania z telefonów.
Mamy dla Trzaskowskiego kopertę z gotowym wnioskiem
– Skoro pan Trzaskowski twierdzi, że nie wiedział, nie decydował, to my mu pomagamy – mówi Kaleta, pokazując mediom przygotowany dokument z gotowym wnioskiem o wycofanie pozwu eksmisyjnego. – Niech go podpisze i pokaże, że potrafi być człowiekiem.
Czy Trzaskowski wycofa się z tej decyzji? Na razie ratusz ani sam polityk Tuska nie komentuje sprawy. Jednak rosnące emocje i presja społeczna mogą wymusić na władzach Warszawy korektę kursu.
Konferencja prasowa PiS https://t.co/Ljr0X8IQGh
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) May 13, 2025