- „Szukacie przyjaciół Putina jak zwykle w prawicy, jednak proponuję, by najpierw spojrzeć w lustro”

- zwrócił się do stanowiących większość w PE polityków EPP Patryk Jaki.

- „Jak Putin w swoim ostatnim wystąpieniu uzasadniał możliwość użycia broni jądrowej? Otóż powiedział, że USA zaatakowały Nord Stream. A skąd to wiedział? Otóż wiedział od Waszego posła, Radosława Sikorskiego”

- powiedział polityk.

Dalej dodał, że „lewica szuka wszędzie współpracowników Putina, a sama ma w swoim składzie Gerharda Schroedera i trzech polskich komunistycznych kacyków, którzy na zlecenie Moskwy organizowali w naszym kraju aparat represji wobec obywateli”.

Europoseł przypomniał też rezolucję Parlamentu Europejskiego, za pomocą której lewicowa większość opowiedziała się po stronie reżimu Aleksandra Łukaszenki w czasie prowadzonej przez niego operacji „Śluza”, w ramach której próbował destabilizować Polskę posługując się sprowadzonymi w tym celu migrantami z Bliskiego Wschodu.

- „Komu teraz sprzyja to, że na Polskę nałożyliście więcej sankcji niż na Rosję?”

- pytał.

- „I co? I kto jest rosyjską onucą?”

- zakończył swoje wystąpienie.