Bodnar stwierdził na antenie TVN24, że „nie możemy nagle twierdzić, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest sądem”.
„Uważam, że i tak w takiej sytuacji decyzja będzie po stronie marszałka Hołowni, w jaki sposób przejść do porządku dziennego i czy przyjąć zaprzysiężenie od nowego prezydenta” – powiedział szef resortu sprawiedliwości.
Adam Bodnar wyraził również swą ufność w to, że Hołownia „zrobi to, co będzie dobre dla narodu polskiego”.