Obraz św. Tomasza More’a, męczennika, uznawanego za jednego z najszlachetniejszych ludzi w Anglii, którego Jan Paweł II ogłosił w roku 2000 patronem rządzących i polityków, trafi do kaplicy sejmowej. „Papież podszedł do nas, ucieszył się, gdy usłyszał, że jesteśmy z polskiego parlamentu. Rozpoznał również podobiznę św. Tomasz More’a”– relacjonuje ks. dr Sikorski.
Jak podkreśla duszpasterz, intencją wyjazdu jest modlitwa za Ojczyznę i za Kościół, o zgodę, o pokój, o jedność. „Wierzę mocno, że ta pielgrzymka parlamentarzystów z różnych ugrupowań przyczyni się do tego, że trochę inaczej spojrzymy na drugiego człowieka, na tego obok nas w ławie parlamentarnej” – mówi kapłan.
Razem u Jana Pawła II
Parlamentarzyści rozpoczęli pielgrzymkę od przejścia przez Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra oraz od modlitwy przy grobie św. Jana Pawła II, który wielokrotnie w swych przemówieniach przypominał, że „polityka to służba”.
„Dziś często składamy kwiaty pod pomnikami Papieża Polaka, ale za mało go słuchamy, dlatego tego typu wyjazdy i spotkania mają ogromne znaczenie” – zauważa ks. dr Sikorski.
Dostrzec człowieka
Zapytany o doświadczenie pracy z parlamentarzystami, duchowny odpowiada jednoznacznie: „W każdym polityku trzeba zobaczyć człowieka. Nie dzielę nikogo według partii. Jestem otwarty na wszystkich”.
Ks. dr Sikorski przypomina, że tym, co jednoczy ludzi, również tych związanych ze sceną polityczną, są współne działania na rzecz drugiego człowieka, inicjatywy kulturalne, ale i modlitwa. To ona pomaga budować jedność, pokonywać trudności i uczy patrzenia na drugiego człowieka z życzliwością. – „To szczególnie ważne w czasach, gdy tak wiele dzieli” – dodaje.
