Spotkanie pomiędzy Rubio i Sikorskim odbyło się w Waszyngtonie i stanowiło preludium do dzisiejszego spotkania głów obu państw – Donalda Trumpa i Andrzeja Dudy.
Były szef MSZ Jacek Czaputowicz komentował w mediach, że Radosław Sikorski najprawdopodobniej został wezwany za Ocean na „dywanik” i po „reprymendę”.
Zarówno bowiem obecny szef rządu Donald Tusk, jaki i sam Sikorski niejednokrotnie publicznie w niewybredny sposób krytykowali Donalda Trumpa.
Tusk zarzucił obecnemu prezydentowi nawet to, że jest rzekomo rosyjskim agentem.
Do swojej rozmowy z Sikorskim, Marco Rubio odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Sekretarz stanu USA dał do zrozumienia, że relacje amerykańsko-polskie mogą być lepsze.
„Spotkałem się dziś z polskim ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim, aby porozmawiać o tym, jak stosunki USA-Polska mogą lepiej przynosić korzyści zarówno Amerykanom, jak i Polakom — zwłaszcza jeśli chodzi o uczciwy i wzajemny dostęp do rynku” – oznajmił Rubio.
Sekretarz stanu USA dodał również, że podczas jego spotkania z Sikorskim omówiona została również kwestia wojny na Ukrainie, a także „potrzeba, aby wszyscy sojusznicy NATO bezzwłocznie zwiększyli swoje inwestycje w obronę”.