Działania policjantów z Woli i policjantów ze stołecznego wydziału kryminalnego doprowadziły do zatrzymania mężczyzny podejrzanego o oszustwo. Funkcjonariusze przypuszczając, że może dojść do przestępstwa, zorganizowali zasadzkę, w którą wpadł 33-latek.

Z ustaleń policjantów wynika, że do 96-letniej kobiety zatelefonował mężczyzna, podający się za lekarza. W trakcie rozmowy informował rozmówczynię, że członek rodziny uległ wypadkowi i potrzebuje drogiego leku, który ratuje życie. Seniorka, chcąc natychmiast pomóc, miała przekazać kurierowi biżuterię o wartości 100.000 złotych. Niedługo pod jej drzwiami pojawił się oszust. Kiedy kobieta otworzyła drzwi, ten od razu wyrwał jej kosmetyczkę z zawartością biżuterii i próbował uciec. 33-latek wpadł w ręce policjantów, natomiast seniorka od funkcjonariuszy dowiedziała się, że padła ofiarą oszusta i odzyskała swoje wartościowe przedmioty.

Dochodzeniowcy zwalczający przestępczość przeciwko mieniu zgromadzili materiał dowodowy. Policjanci ustalili, że 33-latek był już wcześniej notowany za różne przestępstwa, w tym te przeciwko mieniu i był wielokrotnie poszukiwany. Podejrzany usłyszał zarzut dotyczący oszustwa działając w warunkach recydywy. Prokurator z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie wystąpił z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego środka izolacyjnego i decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany na  trzy miesiące. W związku z działaniem w ramach recydywy może mu grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności. 

Pamiętajmy. Oszuści stale modyfikują swoje metody działania, by jak najszybciej pozyskać nasze pieniądze czy wartościowe przedmioty. Apelujemy o szczególną ostrożność, zasadę ograniczonego zaufania i otoczenie troską przez rodzinę i przyjaciół swoich bliskich oraz osób samotnych z sąsiedztwa. Dzięki takiej czujności i wiedzy o sposobach działania przestępców, seniorzy mogą uniknąć utraty swoich oszczędności.