Jak informują media, burza tropikalna Ana w czterech krajach we wschodniej i południowej Afryce zakłóciła życie tysięcy ludzi. Madagaskar, Malawi, Mozambik i Zimbabwe zostały bardzo poważnie dotknięte pierwszym sezonowym cyklonem w tamtym regionie.
„Robimy, co możemy, ufamy, że Jezus zatroszczy się o resztę” – mówi papieskiej rozgłośni ks. Innocent Bizimana, salezjanin.
Jak wynika ze wstępnych danych, w północnym i środkowym Mozambiku cyklon dotknął ok. 45 tys. osób, w tym 23 tys. kobiet i dzieci. Liczba ofiar wzrosła do 70.
„Wezbrana woda zniszczyła mosty, a osunięcia ziemi uszkodziły drogi. Zalane są liczne pola upraw, rolnicy stracili także zwierzęta hodowlane. Ana zniszczyła 10 tys. domów oraz spowodowała przerwy w dostawie prądu. Co najmniej 346 sal lekcyjnych (w 137 szkołach) i 12 ośrodków zdrowia zostało częściowo lub całkowicie zniszczonych. Ponad 27 tys. uczniów zostało pozbawionych możliwości kontynuowania nauki, a wielu ludziom brak jest dostępu do usług zdrowotnych” – czytamy na portalu Vatican News.
Rząd Malawi ogłosił stan klęski żywiołowej. Madagaskar przesiedlił z kolei aż 110 tys. osób. Szkoły i sale gimnastyczne w stolicy tego kraju zamieniły się w schroniska dla uchodźców.
W niektórych miejscach sytuacja nadal pozostaje tragiczna, szczególnie dla dzieci i ich rodzin. W związku z nadal trwającymi opadami stan wody ciągle się podnosi.
Stale prowadzone są akcje ratunkowe, także w bardzo odległych obszarach, do których dostęp jest utrudniony. UNICEF i partnerzy organizacji pracują przez całą dobę, aby ocenić sytuację i zmobilizować szybkie wsparcie dla potrzebujących dzieci i ich rodzin. Doraźna pomoc obejmuje dostarczanie artykułów ratujących życie, takich jak materiały do uzdatniania wody i zestawy medyczne, a także żywność – podaje Vatican News.
mp/vatican news