Sędzia Grzegorz Kasicki ma orzekać w sprawie afery melioracyjnej, w której jednym z oskarżonych jest Stanisław Gawłowski. Sprawa rusza w najbliższy wtorek. Problem w tym, że ten sam sędzia brał udział w manifestacji organizowanej przez KOD.

Śledczy zarzucają sędziemu polityczne zaangażowanie. Prokuratura według doniesień Onetu ma rozważać złożenie wniosku o wyłączenie sędziego Kasickiego ze sprawy, w której łącznie prokuratura oskarżyła 32 osoby o 94 przestępstwa.

Stanisławowi Gawłowskiemu zarzuca się m.in. przyjęcie ponad 700 tys. złotych łapówki, a także dwóch zegarków o łącznej wartości niemal 26 tys. złotych, a także pranie brudnych pieniędzy w okresie, gdy pełnił funkcję wiceministra środowiska za rządów PO-PSL.

Jak informuje Radio Szczecin, sędzia Kasicki w trakcie protestu z ubiegłego miesiąca odczytywał fragment apelu Małgorzaty Gersdorf dot. naprawy wymiaru sprawiedliwości i oskarżał rządzących.

dam/Onet.pl,Fronda.pl