Korzenie wiary chrześcijańskiej są żydowskie. Papież mocno przywołał ten fundament naszej religii. Franciszek powtórzył do delegacji rzymskiej gminy żydowskiej, że antysemityzm nie powinien mieć miejsca w ludzkim sercu, a zwłaszcza w sercu chrześcijanina.

Papież nawiązując do 70. rocznicy łapanki w rzymskim getcie, po której ponad tysiąc osób deportowano do obozu śmierci w Auschwitz. Powiedział: "Chrześcijanin antysemita to wewnętrzna sprzeczność: jego korzenie są żydowskie. Chrześcijanin nie może być antysemitą. Antysemityzm musi być wyrzucony z serca i życia każdego mężczyzny i kobiety. Antysemityzm to trucizna.

Papież mówił o przykładach niesprawiedliwości i nieporozumień, jakie cechowały liczącą dwa tysiące lat historię stosunków żydowsko-chrześcijańskich. Podkreślił, że poprawiły się one po Soborze Watykańskim II.

sm/IAR