Aleksandra Dulkiewicz w trakcie słuchowiska na antenie niemieckiego radia Deutschlandfunk już tradycyjnie skarżyła się na Polskę i władzę PiS. Narzekała, że PiS stosuje metody siłowe wobec samorządów. Kuriozalne natomiast było przytoczenie – ponoć prawdziwych - słów jej matki, w których miała ona stwierdzić, że w obecnej Polsce jest gorzej jak za komuny.
Dulkiewicz powiedziała:
- Obecna władza wykorzystuje swoją siłę – ustawy przepycha przemocą, nie szanuje praw człowieka. Moja mama płacze i mówi: Boże, teraz jest gorzej niż za komuny!
Ponoć i Dulkiewicz i Magdalena Adamowicz – jak stwierdziły na antenie, są zastraszane i obrażane przez hejterów jako „folksdojczki”.
mp/tysol.pl/www.deutschlandfunkkultur.de