Pomnik, według założeń, ma powstać do 2018 roku. Budowa, podobnie jak w latach trzydziestych, sfinansowana ma być ze zbiórki pieniędzy. Pomysł odbudowy pomnika narodził się w lutym zeszłego roku. - Zawiązaliśmy Komitet Społeczny Odbudowy Pomnika Wdzięczności. Stanowi go ponad 300 osób z różnych środowisk: byli wojewodowie, senatorowie, posłowie, radni, naukowcy, literaci czy artyści - tłumaczył tvn24.pl prof. Stanisław Mikołajczyk, inicjator idei odbudowy pomnika.

- Uważam, że powstanie tego pomnika wniesie do miasta tylko ferment - ocenia w rozmowie z tvn24.pl Franciszek Sterczewski, i zaprotestował w Radzie Miasta. - Apeluję, zgłaszam veto i błagam - niech Poznań nie idzie w ślady Świebodzina! - zaapelował do poznańskich radnych Sterczewski. Radni byli podzieleni w swoich opiniach.

Sterczewski uważa, że budowa pomnika to element polityczny, któy ma służyć jednej tylko formacji politycznej. Z czego te wnioski? - Nikt nie chce mieszkać w muzeum. Mówienie o historii przy użyciu złej, archaicznej architektury i tradycyjnego polskiego lasu z sosnami i dębami, jest wystawieniem się na pośmiewisko. Już nawet przyroda musi być upolityczniona! XXI wiek dał nam parę przykładów jak mówić o swoim dziedzictwie w zdystansowany, przystępny i inteligentny sposób. Poza tym szczerze wątpię w to czy plac do defilad patriotycznych to dobry pomysł. Obawiam się że może w konsekwencji generować postawy skrajne i niebezpieczne dla demokracji (...) Starczy już tego Świebodzina, wąsa i średniowiecza w tym Poznaniu.

Widać, że element polityczny tzw. neutralność światopoglądową reprezentuje sam pan Sterczewski, który narzuca radnym swoje opinie i wnioski.

Za ideą odbudowy pomnika jest Szymon Szynkowski vel. Sęk, przewodniczący klubu radnych PiS. - Mnie osobiście podoba się monumentalizm i nie uważam, że w związku z tym mam się wstydzić. Podoba mi się Licheń ale także Sagrada Familia, a ze świeckich budynków Pałac Sprawiedliwości w Brukseli, czy też z nowoczesnych - budynek Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Co do miejsca można dyskutować. Zasięgnę opinii kilku urbanistów i wtedy w tej sprawie wyrobię sobie ostateczną opinię. Natomiast nie ulega dla mnie wątpliwości, że skoro jest duża grupa osób widząca potrzebę nawiązania do historycznego monumentu i chce ten monument sfinansować, powinna mieć do tego pełne prawo.

Mariusz Wiśniewski z PO jest przeciwny budowie pomnika:- Nie da się ukryć, że pomnik ten dla wielu ludzi w Poznaniu ma dużą wartość, z uwagi na jego przesłanie i tragiczny finał w II wojnie światowej. Uważam, że jeżeli pomnik ten miałby już powstać, to powinien być uwspółcześniony o przesłanie XXI wieku, tak, by mógł trafiać nie tylko w gusta ale też przesłaniem, głównie do młodego pokolenia. Warto, by komitet organizacyjny o tym pomyślał. Warto też wziąć pod uwagę także przesłanie nowego Papieża Franciszka, który nawołuje do skromności i prostego przekazu. Pytanie zresztą kolejne, czy to jest dobry moment na taką inicjatywę? Czy nie lepiej skupić obecnie swoje wysiłki na zadaniach, o których mówi Ojciec Święty?.

Pomnik Wdzięczności w Poznaniu, zwany także pomnikiem Najświętszego Serca Pana Jezusa stanął w 1932 r. na dzisiejszym placu Adama Mickiewicza w miejscu zlikwidowanego pomnika Otto von Bismarcka. Pomnik miał formę łuku triumfalnego, który symbolizował odzyskanie przez Polskę niepodległości. W środkowej wnęce pomnika znajdowała sie 4-metrowa figura Chrystusa. Budowę pomnika w całości sfinansowali mieszkańcy Poznania. W 1939 roku monument został zburzony przez Niemców - informuje tvn24.pl.

sm/tvn24.pl