Parlament Europejski wezwie Polskę i Węgry do "poszanowania prymatu prawa UE" nad prawem krajowym, podaje Polska Agencja Prasowa.

 

Pierwotnie Europarlament miał zajmować się na styczniowej sesji jedynie "praworządnością" na Węgrzech. Sprawa ustaw dyscyplinujących anarchistycznych sędziów wywołała jednak tak duże poruszenie totalnej opozycji i eurolewicy, że postanowiono pochylić się też nad reformami w naszym kraju.

Według informacji PAP z inicjatywą debaty o Polsce miał wystąpić w ubiegłym tygodniu europoseł SLD - Włodzimierz Czarzasty. Inicjatywa "byłego" komunisty została zaakceptowana przez eurodeputowanych. W prace nad tekstem apelu do Polski włączono między innymi Sylwię Spurek.

Europoseł Socjalistów i Demokratów Birgit Sippel przemawiając na temat Polski i Węgier stwierdziła w tym kontekście, że w żadnym z tych krajów nie doszło jak dotąd do poprawy "praworządności. "Podczas gdy Rada zadowala się nieregularnymi i nietransparentnymi przesłuchaniami, nie przedstawiając żadnych konkretnych zaleceń, zarówno Orban, jak i Kaczyński z radością nadal wzmacniają swoje autokratyczne rządy" - oświadczyła Sippel.

W efekcie Europarlament chce zaapelować do Komisji Europejskiej o wykorzystanie "wszystkich narzędzi" w walce z Polską i Węgrami. Mowa między innymi o wprowadzeniu przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości środków, które doprowadzą do zawieszenia działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

bsw/pap, fronda.pl