- Dzisiaj media doniosły, że w Prokuraturze Regionalnej w Poznaniu, osławionej ostatnimi sukcesami w walce z wrogami publicznymi, powstał specjalny zespół prokuratorów do walki ze mną. Na czele tego zespołu stanął sam szef Prokuratury Regionalnej. Zespół ma się zająć moją działalnością w innym czasie, niż ten dotychczas badany. Chodzi o to, aby prześwietlić całą moją przestępczą działalność i poddać ją surowej karze - zaczyna swój wpis na Facebooku mecenas Roman Giertych.

- Skruszony powołaniem tego szacownego zespołu postanowiłem ułatwić mu nieco pracy i sam się zadenucjować za wrogą Państwu działalność na terenie prokuratury Grodu Przemysława, czyli Poznania. "Confessio est regina probationum" jak mówi stare prawnicze przysłowie (dla prokuratorów zespołu tłumaczę, aby uniknęli powoływania biegłych - "przyznanie się jest królową dowodów".) Tak więc postanowiłem się przyznać, aby oszczędzić trochę pracy naszym prześwietnym stróżom prawa, no i aby przed sądem oskarżając mnie o nowe czyny nie natknęli się znowu na szydercze "brak uprawdopodobnienia - pisze dalej.

Warto przypomnieć, że kilka tygodni temu CBA zatrzymało mec. Giertycha oraz biznesmena Ryszarda Krauze, a także 10 innych osób podejrzanych o działalność na szkodę spółki giełdowej Polnord, w tym pranie brudnych pieniędzy oraz wyprowadzanie pieniędzy ze spółki. Wtedy Giertychowi raczej nie było do śmiechu, ponieważ podczas czynności śledczych zasłabł, co utrudniło postawienie mu zarzutów podczas zatrzymania.

mp/facebook/fronda.pl