Metropolita warszawski w czasie Mszy św. odprawianej w kościele św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach przypomniał, że Bóg dał Kościołowi w wieku XX wielkich i świętych papieży: Jana XXIII i Jana Pawła II oraz błogosławionego Pawła VI.

Nawiązując w homilii do ich kanonizacji i beatyfikacji, podkreślił, że każą one dziś - w uroczystość Wszystkich Świętych - postawić pytania: "Czym jest świętość?" oraz "dlaczego warto i trzeba człowiekiem świętym?". Przekonywał, ze świętość, do której jest powołany każdy chrześcijanin, pomaga w rozwiązywaniu wielu trudnych problemów w życiu zawodowym i społecznym.

Duszpasterz zaznaczył, że każdy człowiek szuka sensu swojego życia i jego celu, dlatego pytanie o to "dlaczego warto i trzeba być świętym", narzuca się niejako samoistnie. "Odpowiedź o sens i cel życia zawiera się w dwóch słowach: człowiek chce być szczęśliwy i człowiek chce, żeby jego życie było sensowne, komuś służyło. Sensem naszego życia powinno być nieustanne życie dla większej chwały Boga we wszystkim tym, co robimy" - mówił kard. Nycz. 

Świętość - tłumaczył kard. Nycz - jest "wielkim darem Boga i udziałem w Jego świętości, do której zostaliśmy powołani przez chrzest". (...) Zaznaczył, że jest to przede wszystkim łaska, dar zjednoczenia z Bogiem, a równocześnie naśladowanie Jezusa Chrystusa.

-Jeśli nasze życie będzie święte, wtedy droga, którą idziemy, będzie także sposobem do rozwiązania wielu trudnych problemów w życiu zawodowym i społecznym - podkreślił hierarcha.

ed