Zapadł wyrok w procesie wytoczonym Skarbowi Państwa przez zawieszonego sędziego Pawła Juszczyszyna. Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał, że decyzja o zawieszeniu sędziego i obniżeniu mu pensji „nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego”, a Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem.

Sędzia Paweł Juszczyszyn został zawieszony w orzekaniu przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w lutym ub. roku. Na początku tego roku sędzia wniósł pozew do Sądu Okręgowego w Olsztynie wytaczając proces Skarbowi Państwa. W pozwie stwierdził, że uchwała Izby Dyscyplinarnej zamieszczona na stronie internetowej Sądu Najwyższego godzi w jego dobre imię. Domagał się też stwierdzenia, że decyzji o jego zawieszeniu nie podjął Sąd Najwyższy.

Jego argumentację podzielił Sąd Okręgowy w Olsztynie.

- „Sąd ustalił, że uchwała (o zawieszeniu Juszczyszyna - PAP) nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego”

- przekazała sędzia Agnieszka Żegarska zastępująca rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Sąd też „nakazał pozwanemu zaniechania naruszania dobrego imienia i godności Pawła Juszczyszyna przez nakazanie pozwanemu usunięcia wskazanej wyżej uchwały ze strony internetowej Sądu Najwyższego oraz zakazał pozwanemu podawania tej uchwały do publicznej wiadomości w przyszłości, a w szczególności na stronie Sądu Najwyższego, w tym w urzędowym zbiorze orzeczeń Sądu Najwyższego”.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, w którym orzeka sędzia Juszczyszyn podkreślił, że wyrok nic nie zmienia w kwestii jego podejścia do sprawy zawieszenia sędziego.

- „Nie jestem adresatem tego rozstrzygnięcia ale diametralnie się z nim nie zgadzam. W sprawach dyscyplinarnych sędziów decyduje sąd dyscyplinarny, a nie sądu cywilne”

- wskazał Maciej Nawacki.

kak/PAP