Jak nieoficjalnie ustaliła „Rzeczpospolita” po reformie sądownictwa, która ma zostać niebawem przegłosowana i wprowadzona przez rząd Zjednoczonej Prawicy, w Sądzie Najwyższym ma zostać zredukowana ilość sędziów nawet o 80 proc., ale to nie koniec zmian, ponieważ mają one dotyczyć także sądów powszechnych.
Jak informuje „Rz” z obecnie pracujących 97 sędziów SN, ma pozostać nawet jedynie dwudziestu lub trzydziestu. Zgodnie z tymi ustaleniami reszta ma przejść w stan spoczynku.
Jeśli chodzi o sądy powszechne, to ma zostać zredukowana ilość pracowników, których jest ok. 4 tys. osób, podczas gdy sędziów jest ok. 10 tys.
Wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska mówi na temat zmian w statusie sędziowskim, który również ma zostać wprowadzony:
- Pracujemy nad zmianą, dzięki której sędziowie sądu powszechnego i administracyjnego, Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego będą mieli jednolitą pozycję ustrojową, niezależnie od instancji, w której orzekają
mp/rp.pl