Piosenkarka  wzięła ślub 8 grudnia w Las Vegas. Jednak w tym tygodniu na swojej oficjalnej stronie poinformowała ona fanów o końcu małżeństwa. To już trzecie małżeństwo piosenkarki, które nie wytrzymuje próby czasu.  Celebrytka ma z tych związków czworo dzieci. O’Connor wypracowała sobie markę skandalistki przed erą Lady GaGi i nawet Madonny. Dziś skandale z jej udziałem są już zapomniane i w zestawieniu z tym co robią dzisiejsi celebryci są one dosyć łagodne. W 1992 w „Saturday Night Live” zaśpiewała ona piosenkę „War” Boba Marleya i podarła zdjęcie Jana Pawła II, który jej zdaniem tuszował skandale pedofilskie. Następnie piosenkarka zabrała się za pouczanie Watykanu co jest bluźnierstwem. "Nauczanie przeciwko homoseksualizmowi jest bluźnierstwem"- powiedziała. Gwiazda dała o sobie znać dwa lata temu, gdy nie spodobała jej się walka ze skandalami pedofilskimi w Kościele, jakie podjął Benedykt XVI. „Mamy tu do czynienia ze sztuką kłamstwa. Papież zaczyna swój list od stwierdzenia, że pisze kierowany głęboką troską o naród irlandzki. Skoro jest tak bardzo przejęty, dlaczego czekał z tym listem 23 lata? Dlaczego ani on, ani jego poprzednik nie wsiedli do samolotu i nie polecieli do któregokolwiek z tych krajów, by spotkać się z ofiarami, przeprosić?”- mówiła celebrytka w „Los Angeles Times”.  "Gdyby Jezus był z nami, spaliłby Watykan" stwierdziła w innym wywiadzie i apelowała by papież zrezygnował ze stanowiska. "Papież nie ma problemu w wyrażaniu swojej opinii na temat antykoncepcji czy rozwodów, krytykowaniu „Kodu da Vinci” czy Naomi Campbell za noszenie biżuterii w kształcie krzyża. Kiedy jednak przychodzi wypowiedzieć się na temat zła czynionego przez pedofilii przebranych za księży, papież milczy. To groteskowe, trudne do pojęcia, dziwaczne i bezprecedensowe. Trzymają stronę zła" – dodała błyskotliwie gwiazda.


O’ Connor od lat ma wielkie problemy z własną tożsamością i wiarą. W 2003 roku wyznała ,że po zakończeniu kariery chce uczyć w szkole religii i skończyć studia teologiczne.  Niedawno głośno było również o jej wpisach na Twitterze, w których sugerowała, że może popełnić samobójstwo. „Mój psycholog twierdzi, że jestem złą matką i wariatką, bo mówię tak otwarcie publicznie o seksie. […] Chciałbym się zabić. Tak bardzo chcę pójść do nieba, ale nie chcę porzucić dzieci. Chciałbym umrzeć, by nie wiedziały, że ja sama odebrałam sobie życie. Jestem taka zmęczona. 24 lata bycia traktowaną jak wariatka. Nie dam już dłużej rady. Jeśli ktokolwiek wie, jak mogę zabić się, by moje dzieci nie dowiedziały się, że zrobiłam to celowo, proszę dajcie znać”- pisała artystka.

 

Jak widać emocjonalny rollercoaster wciąż towarzyszy piosenkarce, która jest idealnym przykładem artystki, która nie może poukładać sobie życia. Na każdym kroku O’ Connor upomina Kościół katolicki, który jej zdaniem prześladuje gejów i dopuszcza do gwałcenia dzieci. Niestety jej prywatne życie jest bardzo dalekie od jezusowego przesłania, które jest podobno bliskie jej sercu. Życie piosenkarki nie jest specjalnie szokujące w zestawieniu z innymi gwiazdami. Jednak zarówno ona, jak i Lady GaGa, mieszają swoje poglądy i działania z wiarą w Boga chrześcijańskiego, tym samym wprowadzając zamęt w umysłach młodych ludzi. Miejmy nadzieję, że O’ Connor poukłada swoje życie prywatne i wróci do Jezusa, który z jej skóry przejdzie w głąb jej serca.  


Łukasz Adamski