Niestety, nie zobaczymy już polskiej reprezentacji na Mistrzostwach Europy 2020. Mimo ogromnej determinacji biało-czerwonych i dwóch fantastycznych bramek Roberta Lewandowskiego, w doliczonym czasie gry Szwedzi odebrali nam marzenia strzelając trzeciego gola.

Ze Szwedami graliśmy o wszystko i przegraliśmy. Już w drugiej minucie spotkania bramkę dla naszych rywali zdobył Emil Forsberg. Mimo fatalnego rozpoczęcia Polacy nie tracili nadziei. Blisko wyrównania byliśmy w 17. minucie, kiedy kapitan biało-czerwonych dwa razy w jednej akcji trafił w porzeczkę. Pierwszą połowę meczu zakończyliśmy z wynikiem 1:0 dla naszych przeciwników.

W 59. minucie drugiego gola dla Szwedów zdobył Emil Forsberg. Natychmiast odpowiedzieli Polacy. W 61. minucie bramkarza Szwedów pokonał Robert Lewandowski, na nowo dając wiarę Polakom. W 65 minucie Jakub Świerczok trafił do bramki, ale był spalony. W 84. minucie wyrównał Robert Lewandowski.

Walczyliśmy do końca o zwycięstwo, ale niestety… W 93. minucie Szwedzi strzelili trzeciego gola.

kak/wPolityce.pl