Nie minął jeszcze tydzień od powrotu Donalda Tuska na polską scenę polityczną, a w Polsce „ludziom znowu się chce, dzieci mówią, że nie wyjadą”. Tak przynajmniej skromnie twierdzi sam p. o. przewodniczącego PO. Innego zdania są jednak internauci, którzy nie mają litości dla megalomanii byłego premiera.

11 października 2014 roku polska reprezentacja w piłce nożnej pokonała drużynę Niemiec. Natychmiast Internet zalała fala memów, które sukces przypisywały dymisji Donalda Tuska z funkcji premiera. To odzwierciedlało nastroje Polaków, którzy rządy Tuska zapamiętali jako pasmo porażek i afer. Sam były premier ma o sobie jednak wyraźnie lepsze zdanie. Dał temu dowód relacjonując ostatnie spotkanie z parlamentarzystami Koalicji Obywatelskiej.

- „Chyba wszyscy mają poczucie teraz, że ta energia jest nie chwilowa, nie dlatego, że wróciłem, tylko że wszyscy wierzą jakoś tak na nowo, że to ma sens, co robimy. To był cel tego spotkania i na pewno go wspólnie osiągnęliśmy”

- mówił.

Naprawdę zabawne jest kolejne wypowiedziane przez nowego szefa Platformy zdanie.

- „Od kilku dni słyszę, że ludziom znowu się chce, że dzieci mówią, że nie wyjadą. To są najważniejsze nagrody za ten pierwszy moment”

- stwierdził.

Jego wypowiedź chętnie komentują rozbawieni internauci.

kak/polsatnews.pl, Twitter, wPolityce.pl