W niedziele przez Warszawę przejdzie parada zwolenników aborcji. Przeciwko niej będą protestować obrońcy życia. Krucjata Młodych zaprasza na modlitewny protest mający na celu wyrażenie „solidarność z niewinnymi dziećmi, które feministki chcą mordować”. Obrońcy życia staną naprzeciwko parady aborcyjnej, która z okazji "Światowego Dnia Bezpiecznej Aborcji" przejdzie ulicami Warszawy 30 września.

Różaniec publiczny o nawrócenie feministek i zadośćuczynienie za grzech mordowania nienarodzonych dzieci odbędzie pod Rotundą PKO przy rondzie Dmowskiego, 30 września, w niedziele, o godzinie 16:00. Organizatorzy proszą o przyjście ubranym na biało.

Proaborcyjną paradę promuje lewicowy portal Krytyka Polityczna w wywiadzie „Aborcja to wybór”, który Martcie Knaś udzieliły organizatorki parady na rzecz liberalizacji przepisów regulujących mordowanie nienarodzonych dzieci.

Organizatorka aborcyjnej parady z „Aborcyjnego Dream Team” chce powtórzyć sukces zwolenników mordowania nienarodzonych dzieci z Irlandii, gdzie „za liberalizacją prawa aborcyjnego zagłosowało 66% obywateli i obywatelek”. Irlandzkie parady aborcyjne „miały na ten wynik duży wpływ”.

Celem organizatorki aborcyjnej parady z z Warszawskiego Strajku Kobiet jest zapewnienie kobietom dostępu do aborcji i in vitro. Jak można podejrzewać te zbrodnicze procedury mają być finansowane z podatków.

W wywiadzie dla Krytyki Politycznej działaczka Stowarzyszenia na rzecz Polityki Zdrowotnej Opartej na Nauce poinformowała, że „tylko między 1 czerwca a 31 grudnia 2016 roku organizacja Women on Web wysłała do Polski 1220 zestawów do aborcji farmakologicznej”.

Działaczka Porumienienia Kobiet 8 Marca doceniła swoje towarzyszki z Aborcyjnego Dream Teamu, za głoszenie hasła „Aborcja jest OK”.

Organizatorki aborcyjnej parady, przypomniały, że „Dziewuchy Dziewuchom czy Strajk Kobiet, domagały się prawa wyboru czy praw reprodukcyjnych, ale stawały też na przykład w obronie sądów”. Zwolenniczki aborcji domagają się „prawa do bezpiecznej aborcji, która jest świadczeniem medycznym i powinna być refundowana oraz dostępna dla wszystkich”.

Wśród organizatorów aborcyjnej parady „są Aborcyjny Dream Team, Warszawski Strajk Kobiet, Porozumienie Kobiet 8 Marca, Stowarzyszenie na rzecz Polityki Zdrowotnej Opartej na Nauce oraz Antyfaszystowska Warszawa”.

Według Krytyki Politycznej „44% Polaków opowiada się za zachowaniem obecnie obowiązującej ustawy aborcyjnej. Za liberalizacją prawa opowiedziało się 37%”.

Zdaniem organizatorek aborcyjnej parady „dostęp do aborcji i innych praw reprodukcyjnych jest prawem człowieka, dlatego nie możemy skupiać się na tym, czy społeczeństwo jest zdecydowane na liberalizację prawa. Gdyby wszystkie dyskryminowane grupy czekały na ten idealny moment, prawdopodobnie czekałyby w nieskończoność. W historii żadna zmiana nie przychodziła bez walki czy oporu społecznego”.

Zwolenniczki aborcji sprzeciwiają się negatywnemu postrzeganiu aborcji, chcą narzucić społeczeństwo pozytywne postrzeganie aborcji, jest to „powód, dla którego powstała” ich „koalicja – aborcja jest” ich „wspólnym postulatem oraz wspólną sprawą”.

Poparcie dla aborcji to też dla lewicy walka z patriarchatem. Swoje pro aborcyjne poglądy nazywają naukowymi. Aborcyjna parada przejdzie z Ronda Dmowskiego, alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego, na Rondo Waszyngtona. Zwolenniczki aborcji chcą most Poniatowskiego odzyskać dla lewicy „bo podczas Marszu Niepodległości został zawłaszczony przez skrajne ugrupowania”.

Zwolenniczki aborcji do swojej inicjatywy chcą włączyć lekarzy, położne i pielęgniarki, kobiety, osoby nie zorientowane, pokazać, ze aborcja to rzecz wesoła i zabawna np. poprzez występy „chórzystek przebranych za anioły śpiewała muzyczne hity przerobione na piosenki proaborcyjne”.

Na aborcyjną paradę środki zbierane są na serwisie zrzutka.pl i poprzez sprzedaż gadżetów na Allegro (koszulek, przypinek, magnesów).

Komentując pro aborcyjne inicjatywy należy przypomnieć, że życie człowieka zaczyna się od poczęcia. Zabijanie niewinnych nienarodzonych dzieci to morderstwo. Ludzi nie wolno zabijać tylko dla tego, że nie są lubiani przez swoich rodziców albo dlatego, że są posądzani o bycie chorymi, lub są chorzy. Z takich eugenicznych przyczyn ludzi mordowali naziści w obozach koncentracyjnych.

Jan Bodakowski