Portal Fronda.pl: "Nie rozrabiajcie za bardzo, ale bądźcie szczęśliwi i radośni, bo to jest obowiązek tych, którzy idą za Jezusem"- mówił wczoraj wieczorem papież Franciszek. Jak odpowiedzieć na ten apel, kiedy słyszymy o kolejnych zamachach terrorystycznych, o prześladowaniach chrześcijan, o zamordowaniu katolickiego księdza we Francji, czy o wojnach m.in. w Sudanie Południowym, czy na Ukrainie. Jak być radosnym w tych trudnych czasach?

Ks. Roberto Rinaldo: Podstawowa sprawa jest taka - skąd wynika radość, o której mówił papież? Czy to jest tylko ludzkie staranie się i przekonanie, czy ta radość to naprzyrodzony dar.

Chrześcijanin jest radosny, ponieważ wie, że Chrystus zwyciężył śmierć. O to chodzi! Człowiek, który nosi w sobie taką prawdę, że śmierć została pokonana, jest szczęśliwy, nawet wbrew przeciwnościom, jawnym faktom, wbrew strachowi i lękowi, wbrew złu i depresji. Takie fakty to np: zamachy terrorystyczne, albo morderstwo tego kapłana.

Jeżeli człowiek naprawdę nosi w sobie radość z tego, że Chrystus zmartwychwstał i zwyciężył śmierć - nie tylko tą z punktu fizycznego, ale tzw. śmierć ontyczną naszego bytu, czyli wszystko, co stanowi dla nas zagrożenie, zwyciężył również nasze lęki - wówczas się nie boi, bo wie, że istnieje Niebo, że nie umrze.

Warto spojrzeć na przykład męczenników. To nie byli ludzie, którzy szli "na rzeź" ze łzami w oczach, w desperacji, w beznadziei. Oni odczuwali tak mocno Chrystusa Zmartwychwstałego, że widać jest u nich pokój. Oni mieli odwagę oddać życie za Jezusa Chrystusa, wiedząc, że ta droga otwiera im spotkanie z Bogiem.

Czym Światowe Dni Młodzieży mogą stać się dla Polski? Co one mogą wnieść do katolickiego Kościoła w naszym kraju?

Myślę, że ŚDM może wszczepić w serce polskiego Kościoła nową radość, nowy początek. Po kilku latach pracy w Polsce, odniosłem wrażenie, że młodzi oddalili się od kościoła, a ci, którzy w nim są, są smutni.

Na pewno spotkanie z Ojcem Świętym przynosi powiew życia, odnowienia. Jestem przekonany, że wielu młodych dzięki temu wydarzeniu wraca do Kościoła.

O ile dobrze pamiętam, ksiądz pochodzi z Włoch

Tak.

Ile już lat przebywa ksiądz w Polsce?

To już w sumie 10 lat z przerwami.

Kościół we Włoszech jest inny niż u nas?

We Włoszech widać większy proces kryzysu wiary. W Polsce w niedzielę jest jeszcze garstka ludzi, choć raczej starsi. W niektórych parafiach we Włoszech jest totalna pustka. Widać, że ludzie żyją w beznadziei. Zaczyna się zamykać parafie, ponieważ nie ma księży. Kilka lat temu powstała współpraca duszpasterska - jest jeden proboszcz, który ma pod opieką trzy parafie. Prowadzi to do tego, że on spełnia raczej funkcję administratora, niż pasterza, bo nie jest w stanie zbudować grup modlitewnych. To powoli zabija kościół. Jest to duszpasterstwo oparte tylko na sakramentach skierowane do tych, którzy mają wiarę, ale nie ma szans na ewangelizację tych, którzy jej nie mają.

"W Krakowie młodzi Francuzi mogą swobodnie i z radością wyrażać swoją wiarę, bez obaw, że zostaną potraktowani jak psychicznie chorzy czy zagrożenie dla otoczenia" – powiedział przewodniczący episkopatu Francji abp Georges Pontier. O czym to świadczy?

Francja jest bardzo zlaicyzowanym państwem. Ze względu na rzekomy szacunek wobec wszystkich religii nie ma widzialnego sposobu wyznania wiary. Francja była matką chrystianizacji Europy. To był kraj, który odgrywał niesamowitą rolę jeżeli chodzi o ewangelizację naszego kontynentu. Widać, że poprzez nurt oświecenia, liberalizmu, została zniwelowana wiara do tego stopnia, że możemy zrozumieć dlaczego w Europie Zachodniej są rozpowszechnione akty przemocy i zamachy. Islam i terroryzm pojawia się tam, gdzie nie ma wiary.

Mówimy, że chcemy uzdrowić przyczyny terroryzmu. Odpowiadam zawsze tak: dobrze, ale one leżą w nas samych. Zacznijmy uzdrawiać siebie. My straciliśmy wiarę, a tam gdzie nie ma wiary, dostęp ma islam.

Rozmawiała Karolina Zaremba

<<< OTO NAJLEPSZA KSIĄZKA O WSPÓŁCZESNEJ RODZINIE! ZOBACZ >>>

<<< POZNAJ WSTRZĄSAJĄCE HISTORIE SPOTKAŃ EGZORCYSTÓW Z OSOBOWYM ZŁEM! >>>