Lekarz Leandro Rodriguez Lastra z Argentyny może iść na dwa lata do więzienia. Jego "zbrodnia"? Uratował życie dziecka.

Do lekarza zgłosiła się swego czasu kobieta, która zażądała aborcji. Mówiła, że dziecko zostało poczęte w wyniku gwałtu. Dr Rodriguez jednak odmówił zamordowania dziecka. Urodziło się zdrowe. Zostało oddane do adopcji, dziś ma prawie dwa lata.

Lekarz może jednak trafić do więzienia, bo sprzeniewierzył się jakoby swoim obowiązkom...

Dr Rodriguez tłumaczy tymczasem, że przysięga lekarska zakazuje szkodzić. Trudno o większą szkodę, niż morderstwo! Sąd uznał go jednak winnym, choć nie orzekł jeszcze kary. Lekarz ma wsparcie wielu katolików i ewangelików; poparł go też formalnie biskup argentyńskiej La Platy.

bsw/gosc.pl