Marsze dla Życia i Rodziny przeszły dziś przez ulice 140 polskich miast i w każdym miały swój własny koloryt i klimat. Oto jak wyglądały w niektórych z miejscowości. 

Uczestnicy marszów domagają się pełnej ochrony życia człowieka. Zbierane są podpisy pod obywatelskim projektem inicjatywy ustawodawczej zakładającym powszechną ochronę życia.

Zakończył się już warszawski marsz, którego uczestnicy wyruszyli w trasę po raz jedenasty. Wyruszył sprzed pomnika Kopernika przy Krakowskim Przedmieściu. Po jego zakończeniu rozpoczął się piknik w Parku Kazimierzowskim.

W Koszalinie marsz odbył się mimo padającego deszczu. Uczestnicy trzymali w rękach kolorowe balony, chorągiewki, transparenty z między innymi z takimi napisami: "Kocham życie", "Nie zabijaj". Nieśli też tak zwany materiał na życie - długie płótno z wypisanymi cytatami myśli papieża Jana Pawła II o rodzinie. Koszaliński marsz zakończył się na Rynku Staromiejskim. Za udział w manifestacji podziękował biskup Edward Dajczak. Mieszkańcy Koszalina również składali podpisy pod obywatelskim projektem ustawy zakazującej aborcji. Dla dzieci z Domu Samotnej Matki wolontariusze zbierali pieluszki i środki czystości.

W Lublinie marsz wyruszył po 16:00. Wcześniej przy kościele akademickim KUL odbył się festyn "Scena Pełna Życia". Uczestnicy marszu pod eskortą policji oraz Legii Akademickiej KUL przemaszerują al. Racławickimi, Krakowskim Przedmieściem i ul. Królewską.

W Sandomierzu marsz odbył się piąty raz. Uczestnicy pochodu trzymali w rękach transparenty z hasłem "Każde życie jest bezcenne", a także żółte i niebieskie balony, kolorowe chorągiewki, papierowe wiatraczki i uśmiechnięte słoneczka. Na marsz przyszły osoby w różnym wieku, ale dominowały rodziny z małymi i starszymi dziećmi, oraz seniorzy.

daug/IAR