Zapowiedź nowego serialu dokumentalnego dla włoskiej telewizji z udziałem papieża Franciszka wywołała kontrowersje. W siedmioodcinkowym programie ojciec święty przedstawia alternatywną listę siedmiu grzechów głównych, która wyklucza nieczystość, pychę, chciwość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu oraz lenistwo. Zamiast nich papież mówi o rozpaczy, głupocie, niestałości, niesprawiedliwości i niewierności. Na liście z grzechów głównych pozostały jedynie gniew i zazdrość.

Serial „Przywary i cnoty: Rozmowa z Franciszkiem”, który ma być nadana przez Nove TV, to dialog, jaki z ojcem świętym prowadzi o. Marco Pozzo, kapelan więzienia Due Palazzi w Padwie oraz celebryta telewizyjny i sportowy. Papież usprawiedliwia swoją alternatywną listę grzechów przywołując ich przedstawienie w Kaplicy Scrovegnich w Padwie, gdzie serial filmowano. Cnoty kardynalne pozostają bez zmian.

Kaplica Scrovegnich zawiera freski, których autorem jest Giotto di Bondone. Alegoryczne przedstawienia cnót i przywar z XIV wieku odbiegają od katolickiej tradycji. Andrea Cionci włoski historyk sztuki wyjaśnia, że artysta zmienił listę grzechów głównych na polecenie swojego mecenasa, bankiera Enrico Scrovegniego (notabene Dante umieszcza go piekle w swoim arcydziele).

Cionci w rozmowie z „Church Militant” stwierdził, że niejasne jest, „dlaczego Franciszek zdecydował się na mówienie o przywarach przedstawionych w Kaplicy Scrovegnich, gdyż nie ma żadnych konkretnych rocznic czy wydarzeń, co potwierdzają administratorzy zabytku z Padwy”.

Byłoby to tak, jakby głosząc kazania na temat Dekalogu Franciszek wybrał alternatywny zestaw malowideł – komentuje Cionci – z których przynajmniej osiem byłoby zupełnie innych od biblijnych przykazań”. I dodaje: „Siedem przywar Giotta to przywary bardziej politycznie poprawne i zaoszczędzają Franciszkowi poważnego ciężaru zmagania się z drażliwym tematem, jakim jest nieczystość, którą często pozostawia w tle jako grzech/przywarę (w rzadkich przypadkach, gdy mówi o grzechu). (...) Degradacja ludzkiej seksualności w jej najbardziej wyobrażalnej formie, jak pornografia, pedofilia, prostytucja i wykorzystanie seksualne, należy do najpoważniejszych i monstrualnych aberracji naszych czasów”.

Cionci ostrzega, że przedstawienie alternatywnej listy grzechów głównych może prowadzić do zamieszania zarówno wśród wiernych, jak i w mediach świeckich. Jego zdaniem także „dużo łatwiej jest mówić o zazdrości, niestałości czy rozpaczy, przytaczając komunały pachnące herezjami Orygensa, że Bóg przebacza wszystko, nawet bez skruchy”.

Także Elisabetta Sala, badaczka literatury z Mediolanu, ostrzega, że „papieskie przedstawienie przywar” to „nowe ziarno zamieszania padające na glebę niewiedzy”. Jej zdaniem „wielu katolików zostało pozbawionych autentycznego katolickiego nauczania i zapomni o tradycji, którą ledwo zna, na rzecz tego, co zobaczy w tym telewizyjnym serialu”.

jjf/ChurchMilitant.com