Zgodnie z wytycznymi resortu do końca 2013 r. z programu in vitro może skorzystać 2,5 tys. par. W ciągu trzech lat ma ich być 15 tys.
Problemem jest jednak duży tłok – chętnych zgłasza się więcej, niż jest dotacji.
Kolejny utrudnienia, to jak zwraca uwagę „Dziennik Gazeta Prawna”, dodatkowe opłaty, na przykład za badania sprawdzające, czy para kwalifikuje się do programu.
eMBe/Dziennik Gazeta Prawna