Przemawiając w obecności chińskich dysydentów amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo przytoczył słowa prezydenta Nixona, który stwierdził pod koniec lat 70 ub. wieku, że otwierając się na Chiny stwarza „Frankensteina”. Zdaniem Pompeo jesteśmy właśnie w tym miejscu historii.

- „Prezydent Nixon powiedział kiedyś, że obawia się, że otwierając świat na Komunistyczną Partię Chin stworzył "Frankensteina". I oto jesteśmy w tym miejscu” – powiedział amerykański sekretarz stanu.

Pompeo oskarża Państwo Środka o nieuczciwe praktyki w handlu, łamanie praw człowieka oraz szpiegostwo w USA. Stwierdził tez, że coraz silniejsza i groźniejsza jest chińska armia.

- „Obronienie naszych wolności przed Komunistyczną Partią Chin jest misją naszych czasów” – mówił Pompeo.

Stosunki pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem drastycznie pogorszyły się na fali pandemii koronawirusa, o którą amerykańskie władze oskarżają Chiny, zarzucając im m.in. zatajanie przed światem informacji o nowym wirusie. W ub. wtorek USA nakazały Chinom w ciągu 72 godzin zamknąć konsulat w Houston.

kak/PAP, niezależna.pl