Poseł Porozumienia Michał Wypij stwierdził w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że wybory parlamentarne w Polsce mogą odbyć się tuż po ustąpieniu pandemii koronawirusa. W ocenie polityka nie należy unikać takiej weryfikacji, jeśli oczekują jej Polacy.

Sytuacja w Zjednoczonej Prawicy ciągle jest napięta. Prezes Porozumienia Jarosław Gowin oskarża Prawo i Sprawiedliwość o łamanie postanowień zawartych w umowie koalicyjnej i przekonuje, że jeśli nie dojdzie do kompromisu, w ciągu roku w Polsce odbędą się przyspieszone wybory. Sprawę skomentował w rozmowie z „Rzeczpospolitą” poseł Michał Wypij.

- „Porozumienie dotrzymywało zapisów umowy koalicyjnej, a teraz widzimy, że umowa została przez PiS zawieszona”

- stwierdził parlamentarzysta.

Podkreślił, że Porozumienie czeka na zawieszenie ministrów, którzy stracili jego rekomendację. Zapowiedział, że w najbliższym czasie partia zaprezentuje nowe rekomendacje. Wypij stwierdził przy tym, że każdy dzień zwłoki skłania polityków Porozumienia do zastanowienia, czy PiS ma coś wspólnego z „puczem Bielana”.

Poseł Porozumienia zaznaczył też, że nie można wykluczyć wcześniejszych wyborów.

- „W przyszłym roku, po pandemii, jest taka możliwość. Jeżeli Polacy dadzą jednoznacznie znać, że chcą tej weryfikacji, to nie powinniśmy jej unikać. My jako Porozumienie nie będziemy się bać weryfikacji, zwłaszcza, że zachowaliśmy się jak trzeba w tym trudnym momencie”

- zapewnił.

kak/PAP