Zdaniem prof. Zolla w przyjętej ustawie jest wiele postanowień, które budzą poważne wątpliwości. Prawnik stwierdził, że nie ma na myśli kwestii światopoglądowych lecz to, iż ustawa jest niezgodna z antropologią.

- Chodzi mi przede wszystkim o możliwość niszczenia zarodków, bo w ustawie nie ma pełnej ochrony zarodka – tłumaczył prof. Zoll. Dodał, że skoro nowe przepisy zezwalają na in vitro nieformalnym parom, to nie chronią dzieci urodzonych w wyniku sztucznego zapłodnienia.

- W przypadku małżeństwa rozwód może być udzielony wówczas, gdy nie zagraża dobru dziecka – zauważył prawnik. - Rozejście się pary nie będącej małżeństwem nie bierze pod uwagę dobra dziecka poczętego metodą in vitro. Nie chroni się więc jego przyszłości.

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego powiedział, że na miejscu prezydenta wysłałby ustawę do TK. Zaznaczył przy tym, że kwestia sztucznego zapłodnienia musiała zostać w jakiś sposób uregulowana.

KJ/Info.wiara.pl