Jarosław S. ps. "Masa" ma na trzy miesiące trafić do aresztu. Tak zdecydował lubelski Sąd Rejonowy. "Gangster-celebryta" usłyszał wczoraj osiem zarzutów, dotyczących m.in. łapownictwa, wyłudzeń kredytów, a także powoływania się na wpływy. 

Najsłynniejszy świadek koronny w Polsce, według TVP Info, ma trafić do aresztu w Opolu Lubelskim. Zostanie odizolowany od innych osadzonych. Jeżeli jednak do 18 czerwca uda mu się wpłacić kaucję w wysokości 100 tys. zł, będzie mógł wyjść na wolność. 

"Jarosław Ł. ps. Masa jest podejrzany o popełnienie szeregu oszustw. Prokurator zarzucił mu, że między 8 sierpnia a 30 września 2012 roku wyłudził za pomocą nierzetelnych dokumentów kredyty i pożyczki na łączną kwotę 668 515,51 zł w ośmiu bankach w Warszawie, Łodzi oraz innych miejscowościach na terenie województwa łódzkiego i mazowieckiego"-podała w komunikacie Prokuratura Krajowa. 

Były "żołnierz" Pruszkowa podejrzany jest także o udzielanie w latach 2014-2015 korzyści majątkowych Naczelnikowi Wydziału Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, w celu zapewnienia sobie pomocy i przychylności wspomnianego naczelnika w zakresie podejmowanych z urzędu lub z jego inicjatywy czynności służbowych.

"Masie" grozi kara do 10 lat więzienia.

yenn/ TVP Info, Fronda.pl