Joanna Senyszyn z SLD nazywa publiczne manifestowanie swojej wiary przez osoby znane  "Chrystusowym coming outem".  Ma to być nawiązanie do działania gejów, którzy ujawniają swoją orientacje seksualną. "Do praktykujących od zawsze emeryckich moherów dołączyli młodzi" - czytamy na jej blogu w Onet.pl "Nową modą zachłystują się także aktorzy, dziennikarze, sportowcy i kabareciarze. Chyba w nagrodę pisze się o nich, że bardzo znani. Może faktycznie, ale najwyraźniej sława niektórych do Brukseli jeszcze nie dotarła"- pisze Joanna Senyszyn, która pewnie wciąż tkwi mentalnie  w PRL-owskiej estradzie i może mieć problem z rozpoznaniem współczesnych „wodzirejów”.

 

"Zakłócają spokój i zgromadzenia, wydzierając się w miejscach publicznych, że „nie wstydzą się Jezusa”. Czy także w łóżku – nie ujawniają. Wielka szkoda. Na razie w czasie ich manifestacji jest duszno. Jakby się zrobiło i porno, przyciągnęliby więcej rówieśników" - dodaje Senyszyn, które,j jak każdej byłej komunistce, przeszkadzają inaczej myślący, którzy w miejscach publicznych mają czelność powiedzieć rzeczy nie po linii partii. Joanna Senyszyn jest bardzo ciekawa również „jak to robi katol” i czy w łóżku również ma Jezusa w sercu. Niestety pani poseł może taką wiedzę pojąć jedynie w teorii, co z pewnością nie pozostaje bez wpływu na jej pisarskie i oratorskie zdolności.


Pani Senyszyn, która jak zawsze jest niezwykle uroczą i inspirującą damą, wymienia na blogu wszystkich katocelebrytów: Tomasz Adamek, Przemysław Babiarz, Dariusz i Jadwiga Basińscy, Jakub Błaszczykowski, Sebastian Karpiel-Bułecka, Małgorzata Kożuchowska, Cezary Pazura z aktualną małżonką, Agnieszka Radwańska z rakietą, Adam Woronowicz i Krzysztof Ziemiec. "Wszyscy oni również nie wstydzą się Jezusa. Tak dalece, że niektórym nie przeszkadza nawet w czasie kolejnych pozamałżeńskich romansów, rozwodów i publicznego wylewania domowych pomyj" - pisze Senyszyn. Nie wiem o kim dokładnie pisze pani poseł i skąd posiadła wiedzę na temat życia celebrytów. Pewnie z licznych pisemek dla kobiet albo pudelka.pl. Nie od dziś wiadomo ,że eurofucha nie jest zbyt zajmującym zajęciem. Pani poseł powinna jednak wiedzieć ,że Jezus wybacza grzesznikom. Również tym, którzy cudzołożą i „wylewają wiadra pomyj” na siebie. Jest więc i szansa na odpuszczenie grzechów pani poseł, która musi konkurować na antyklerykalizm z mesjaszem lewicy. Trudne to zadanie i powoduje, że trzeba obniżać swój poziom coraz mocniej. Jednak Jezus kocha każdego. Nawet panią poseł. A więc warto otworzyć na Niego swoje serce. Dzięki nawróceniu może się pani poseł nawet dowiedzieć „jak to robią katole”.

 

Łukasz Adamski