,,Integracja nie przebiega tak jak powinna, mieliśmy z nią problem przed jesienią 2015 roku. Dla mnie jest oczywiste, że nie możemy przyjąć większej liczby szukających niż jesteśmy w stanie zintegrować. To nie będzie dobre dla ludzi, którzy tu przyjeżdżają ani dla całego społeczeństwa'' - powiedziała szwedzka minister finansów, Magdalena Andersson.


W ten sposób pierwszy raz polityk rządzącej Szwecją Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej (piękna nazwa, prawda?...) przyznaje, że zgoda na masową imigrację była błędem. Szwedzi przyjęli tymczasem od jesieni 2015 roku aż 163 tysiące azylantów.


,,Mamy powód do samokrytycyzmu. To wcześniej powinno być jasne, że nie możemy przyjąć większej liczby ludzi niż ta, z którą poradzi sobie społeczeństwo'' - biła się w piersi Andersson.


A jeszcze w sierpniu 2015 roku szwedzki premier Stefan Loefven perorował, że jego kraj ,,nie buduje murów''. Jak się okazuje, była to czysta głupota.

mod/polskie radio