Na rozpoczynającym się właśnie unijnym szczycie dotyczącym m.in. kwestii Brexitu oraz imigracji polska premier może być jednym z najważniejszych graczy. 

Takiego zdania jest m.in. Konrad Szymański. Jak mówił dziś w „Jeden na Jeden” minister ds. europejskich o kwestiach związanych z obecnością Wielkiej Brytanii w UE:

„My możemy z tym porozumieniem zrobić co chcemy, już dziś możemy uznać, że jest nie do przyjęcia. Ale Polska nie przedstawia takiego stanowiska. My pracujemy na rzecz dobrego porozumienia. To jest oczywiste, ze nie jesteśmy zapłacić każdej ceny, za tą strategiczną zaletę, że Wielka Brytania jest w UE.  To powoduje, że druga linią sporu – obok Wielka Brytania-Paryż, jeśli chodzi o euro, jest spór Wielka Brytania-Polska, dlatego premier Szydło będzie jednym z głównych rozgrywających na tym szczycie"

Dalej mówił:

"My nie przyjmiemy porozumienia, które będzie się zwracało wstecz [wobec osób, które pracują i płacą podatki]. Polacy którzy tam pracują, nie powinni odczuć jego skutków. Jeżeli chodzi o inne mechanizmy, to muszą być bardzo wąsko określone i na krótki czas, muszą dotyczyć tylko tych elementów polityki socjalnej Wielkiej Brytanii. Jeżeli nie będziemy mieli pewności [że nie jest to otwieranie drzwi do demontażu tych swobód w całej UE], to nie podpiszemy porozumienia”

daug/300polityka.pl

<<< BESTSELLER NA WIELKI POST! SIEDEM OSTATNICH SŁÓW JEZUSA! >>>