Jak za starych „dobrych” czasów, ale nie dobrych dla Polski, tak i teraz pojawiają się głowy tzw. opozycji, a może już bardziej adekwatnie byłoby to zjawisko nazwać „piątą kolumną”, żeby wprowadzić w Polsce stan wyjątkowy.
Tym razem uaktywnił się naczelny mecenas opozycji i „obrońca uciśnionych” Roman Giertych.
Na TT napisał:
- Apeluję do całej opozycji o zerwanie quorum w Sejmie do czasu wprowadzenia stanu wyjątkowego i przesunięcia wyborów na Prezydenta RP\
I dalej:
- Poparcie przez PSL i SLD regulaminu Sejmu jest koszmarnym błędem. Na takie zmiany można się zgodzić jedynie wtedy, gdy PiS wprowadzi stan wyjątkowy i wyłącznie działające do końca stanu wyjątkowego. Skoro nie ma stanu wyjątkowego, to niech Sejm pracuje normalnie
No i zgromadził pod swoimi wpisami głównie klakierów, nie bardzo rozumiejących co komentują i dlaczego, ale zaznaczyć swoją obecność w stadzie trzeba było koniecznie.
Apeluję do całej opozycji o zerwanie quorum w Sejmie do czasu wprowadzenia stanu wyjątkowego i przesunięcia wyborów na Prezydenta RP.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) March 25, 2020
Poparcie przez PSL i SLD regulaminu Sejmu jest koszmarnym błędem. Na takie zmiany można się zgodzić jedynie wtedy, gdy PiS wprowadzi stan wyjątkowy i wyłącznie działające do końca stanu wyjątkowego . Skoro nie ma stanu wyjątkowego, to niech Sejm pracuje normalnie.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) March 25, 2020
mp/twitter