Notatkę o przygotowaniach do zamachu miał przekazać sekretariatowi stanu 82-letni kolumbijski kardynał Dario Castrillon Hoyos - emerytowany watykański hierarcha. Według tej noty ujawnionej przez lewicowy dziennik „Il Fatto Quotidiano”, papież „umrze w ciągu 12 miesięcy”. Rewelacje te mają pochodzić od arcybiskupa Palermo kardynała Paolo Romeo, który miał je wypowiadać podczas wizyty w Pekinie w listopadzie zeszłego roku. To właśnie w Chinach włoski kardynał miał mówić o spisku i o tym, że Benedykt XVI umrze w ciągu roku.


Arcybiskup Palermo potwierdził, że przebywał z prywatną wizytą w Chinach, ale zdementował informacje o swoich rzekomo złożonych tam deklaracjach. - To wszystko jest bezpodstawne i jest tak całkowicie oderwane od rzeczywistości, że nie powinno być w ogóle brane pod uwagę – podkreślił arcybiskup Palermo. A jeszcze mocniej skomentował opowieści mediów rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej o. Federico Lombardi. - To brednie, po prostu brednie, nie mam nic więcej do dodania – podkreślił.


Niezależnie, ile z twierdzeń mediów ma jakikolwiek związek z prawdą, trudno nie dostrzec, że taki wysyp tekstów na temat rzekomych skandali w Stolicy Apostolskiej, służyć może wyłącznie4 dyskredytacji Kościoła. Ludziom, którzy za takimi informacjami stoją chodzi o to, by przekonać opinię publiczną, że Kościół jest instytucją niewiarygodną, mafijną, pełną przestępców, którzy wzajemnie się zabijają. I w ten sposób odciągnąć ludzi od Wspólnoty, w której i przez którą Jezus Chrystus zbawia. Ta prosta refleksja pokazuje zaś, kto naprawdę stoi za tymi absurdalnymi atakami. To ojciec kłamstwa, który od zawsze robi wszystko, by zniszczyć Kościół, który jest Mistycznym Ciałem Chrystusa. Czasem niestety posługuje się do tego celu także niektórymi ludźmi Kościoła, a także – częściej – mediami.


Katolik zaś zamiast ekscytować się rzekomymi newsami z Watykanu powinien raczej trwać w modlitwie za Kościół i papieża, a także w głoszeniu tego, czym naprawdę jest Kościół, i dlaczego warto, trzeba Go kochać.


Tomasz P. Terlikowski