Najprawdopodobniej już najbliższej nocy z Ziemią zderzą się szczątki olbrzymiej chińskiej rakiety. Wciąż nie wiadomo, gdzie spadną fragmenty rakiety Długi Marsz 5B. Eksperci mają nadzieję, że runą do oceanu i nie stworzą zagrożenia dla ludzi. Niewykluczone jednak, że spadną na tereny zamieszkałe.

Po spełnieniu swoich zadań elementy rakiet kosmicznych są zwykle kierowane w celu kontrolowanego zniszczenia przez tarcie w atmosferze. Tak się jednak nie stało w przypadku chińskiej rakiety Długi Marsz 5B. Rakieta ta w ub. czwartek wyniosła na orbitę moduł chińskiej stacji kosmicznej Tiangong, sama wchodząc tymczasowo na orbitę.

Najpewniej w nocy z piątku na sobotę fragmenty chińskiej rakiety w sposób niekontrolowany spadną na Ziemię. Ma to być największy odpad kosmiczny od 30 lat – fragmenty ważą ponad 20 ton.

Pentagon obecnie nie planuje zestrzelenia szczątków rakiety. Eksperci mają nadzieję, że po prostu spadną one do Oceanu Spokojnego i nie stworzą żadnego zagrożenia dla ludzi. Miejsce upadku będzie można jednak określić dopiero po kilku godzinach od ponownego wejścia w atmosferę.

kak/PAP, AP