- Wiedzieliście, że ten ćwok Martin Schulz nie ma matury i nie mówi żadnym językiem obcym, a rządzi Europą? – napisał na Twitterze znany dziennikarz śledczy Cezary Gmyz.

Ostatnio o Martinie Schulzu, przewodniczącym Parlamentu Europejskiego często możemy usłyszeć w mediach w Polsce, głównie dzięki jego oburzającym wypowiedziom na temat dziedziny, o której nie ma zielonego pojęcia.

- Wydarzenia w Polsce mają charakter zamachu stanu. Wychodzę z założenia, że w tym tygodniu, a najpóźniej podczas posiedzenia w styczniu, będziemy o tym w Parlamencie Europejskim obszernie dyskutować. - mówił o wewnętrznych sprawach Polski w połowie grudnia.

Kilka dni temu stwierdził, że w Polsce panuje „demokracja w stylu Putina”.

O tym, że Martin Schulz nie ma matury mówił już w grudniu na antenie Telewizji Republika prezes Reduty Dobrego Imienia Maciej Świrski.

- Nasza działalność statutowa obejmuje też informowanie na temat prawdziwej sytuacji w Polsce. Wyślemy taki pakiet informacyjny do Martina Schulza. On jest absolwentem gimnazjum bez matury, więc być może nie ma percepcji do zrozumienia tego, co się dzieje – powiedział Świrski.

Doradca ministra kultury odniósł się wówczas na antenie do słów przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza. Świrski przyznał, że Reduta Dobrego Imienia nie planuje akcji masowego wysyłania e-maili do Schulza, ale za to przygotuje mu specjalny pakiet informacyjny nt. aktualnej sytuacji w Polsce.

– Schulz jest absolwentem gimnazjum bez matury, więc być może nie ma percepcji do zrozumienia tego, co się dzieje – powiedział Świrski.

Według "Newsweeka" z 2012 r. "Młody Schulz miał też talent do języków. Zna angielski, francuski i niderlandzki, co wśród niemieckich polityków jest rzadkością."  Jednak jak napisał na Twitterze europoseł Zdzisław Krasnodębski "Mówi. Czasami wygłasza krótkie przemówienia po francusku i angielsku. Nie upraszczajmy zatem. I trzyma PE mocną ręką..."

kz/fronda.pl/telewizjarepublika.pl/twitter.com