"Katolik nie może obok niej przejść obojętnie. Pan Bóg został obrażony. A krzyż zbezczeszczony - mówi Onetowi Anna Kołakowska, jedna z organizatorek protestu. I wzywa do protestów, do przynoszenia śpiworów i jedzenia, gdyż modlący się ludzie chcą tam nocować, dopóki nie zostanie zlikwidowana kontrowersyjna praca Markiewicza.  - Domagamy się, żeby ta praca ("Adoracja Chrystusa") została natychmiast zlikwidowany. Domagamy się od dyrektora CSW zobowiązania na piśmie, że tak się stanie. Dopóki nie ma takiej decyzji, to zostajemy - do końca, może to będzie noc, może dwie. Do skutku, bo to jest walka w obronie wiary - zapowiada Kołakowska.

sm/Onet