Strajk Kobiet, poza tym, że walczy o legalną aborcję na życzenie, znany jest też z niezwykle agresywnego ataku na chrześcijańskie wartości i Kościół katolicki. Kiedy jego liderzy domagają się m.in. zakazu chrztu dzieci i wyrzucenie religii ze szkół, jego aktywiści dewastują kościoły i przerywają nabożeństwa. Nie przeszkadza to jednak jednej z warszawskich kawiarni wykorzystywać katolickiego symbolu do promocji Strajku Kobiet. Kawiarnia ta dołączyła do swojej oferty… opłatki z będącą symbolem proaborcyjnych manifestacji błyskawicą.

Za 24 dni, w wigilijny wieczór, będziemy świętować cud narodzin Syna Bożego. Chrześcijanie, ciesząc się z tego, że Pan przyszedł na świat, będą dzielić się opłatkiem, mającym symbolizować pokój i przebaczenie, z jakim przychodzi nowonarodzony Chrystus.

Tymczasem jedna z warszawskich kawiarni uznała, że opłatek jest świetnym symbolem, aby… promować nieograniczoną aborcję i domagający się jej Strajk Kobiet. Nie o promocje, ale również o wsparcie finansowe chodzi. Jak poinformował lokal, cały dochód z ich sprzedaży trafi na wsparcie projektu Marty Lempart. Szczyt absurdu został osiągnięty.

kak/Twitter, niezależna.pl