Mimo przyjęcia w grudniu przez PKW sprawozdania komitetu PiS, szef resortu finansów wciąż nie wypłacił ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego należnych środków z budżetu. Wczoraj do sprawy odniósł się na antenie Polsat News przewodniczący PKW.
- „Jeżeli chodzi o kwestię przekazania dotacji, a następnie subwencji, to sytuacja o tyle jest prosta, że PKW 30 grudnia przyjęła - na skutek orzeczenia Sądu Najwyższego - sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS i tym samym ta czynność techniczna powinna być dokonana przez ministra finansów”
- wyjaśnił sędzia Marciniak.
Zaznaczył, że „przepis jest jednoznaczny: po orzeczeniu Sądu Najwyższego, po uwzględnieniu skargi danego komitetu czy partii, PKW przyjmuje sprawozdanie”.
- „Po raz pierwszy mamy do czynienia z takim zastopowaniem wykonania uchwały PKW. Być może gdyby nie chodziło o tę partię, to nie byłoby żadnych wątpliwości”
- zauważył.
Dziś w rozmowie z Polsat News do sprawy odniósł się minister Domański, który wcześniej zwrócił się do PKW o wykładnię uchwały ws. subwencji dla PiS.
- „Liczę, że w poniedziałek PKW odpowie na moje pytanie ws. pieniędzy dla PiS”
- powiedział.
- „Nie jest moją rolą spekulowanie na temat przyszłych decyzji i uchwał PKW. Moją rolą jest stać na straży finansów publicznych, stać na straży tego, jak wydawane są pieniądze podatników i będę to zawsze robił”
- dodał.
Powtórzył przy tym swoją wcześniejszą narrację, wedle której uchwała PKW ws. sprawozdania komitetu PiS „jest wewnętrznie sprzeczna, niespójna, niejasna”.