W 2021 roku reżim Aleksandra Łukaszenki rozpoczął operację „Śluza”, w ramach której próbował destabilizować sytuację w Polsce, przepychając na terytorium naszego kraju sprowadzonych w tym celu imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. Rząd Zjednoczonej Prawicy stanowczo bronił granicy wskazując, że mamy do czynienia z elementem wojny hybrydowej. Stanowczo protestowała natomiast opozycja, która przekonywała, że to nie wojna hybrydowa, a „kryzys uchodźczy”. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk nazywał nielegalnych migrantów „biednymi ludźmi”, a politycy jego ugrupowania organizowali skandaliczne happeningi na granicy, utrudniając pracę strzegącym jej służbom.

Rację miał rząd Mateusza Morawieckiego, co potwierdza nowy materiał Politico. Portal dotarł do nagrań rozmów telefonicznych i dokumentów, które jednoznacznie wskazują, że realizowana od wiosny 2021 próba wykorzystania migrantów do destabilizowania państw Unii Europejskiej była formą zemsty za zachodnie sankcje.

Na ujawnionym przez Politico nagraniu słyszymy wysokiego rangą urzędnika białoruskiego resortu spraw wewnętrznych Michaiła Bedunkiewicza, który mówi o „wyraźnych instrukcjach” ministra na temat postępowania z imigrantami sprowadzanymi na Białoruś. Urzędnik podkreśla, by nie zatrzymywać żadnych osób, które będą próbowały przedostać się na granicę.

W jaki sposób natomiast migranci docierali na Białoruś? Wedle ustaleń Politico, w krajach takich jak np. Irak ogłaszano wycieczki na Białoruś. Później biura podróży zwracały się do białoruskiego MSZ o krótkoterminowe wizy. Za pakiet podróżny, kosztujący od 6 do 15 tys. dolarów, migranci lecieli na Białoruś, gdzie byli kwaterowani w rządowych hotelach. Później trafiali na granice.

- „Na początku nie było żadnej struktury - po prostu szarżowali do przodu w sposób niezorganizowany”

- mówi portalowi jeden z białoruskich pograniczników.

Później jednak opracowano konkretne sposoby szturmowania granicy.

- „Kilku eskortujących w mundurach. Małe grupy od pięciu do 15 osób. Wszyscy zaczęli przynosić drabiny i nożyce do metalu, a także nosić wysokiej jakości zimowe ubrania”

- relacjonuje informator.