W trakcie dyskusji na temat problemu z imigracją na zachodniej granicy i podrzucaniu migrantów przez niemieckie służby, minister mówiła o „nastroszeniu” osób, które wykorzystano instrumentalnie, by pojechały na granicę. Dalej powiedziała:
„Ale to są bardzo często te same osoby, które jeszcze parę lat temu biły kobiety, a teraz chcą nas bronić. To są dokładnie ci sami ludzie”.
Wicemarszałek Krzysztof Bosak zareagował natychmiast mówiąc, że to „kolejne chamskie pomówienie”. Dalej było jeszcze gorzej :
„Jak się przyjrzeć, twarzom niektórych z tych osób. Ja nie mówię, że wszyscy”.
Dalej dodała, że to często osoby, które uczestniczą... „w takich bojówkach pisowskich”. Wspomniała tu o demonstracjach i stwierdziła, że jedną osobę kojarzy, bo miała ją „szarpać” przed debatą prezydencką. Gdy Bosak zaznaczył, że powinna podać nazwisko zamiast stygmatyzować wszystkich, minister ds. „społeczeństwa obywatelskiego” przyznała, że go nie zna, bo ten się jej nie przedstawił. Zareagował także Mariusz Kamiński, który podkreślił, że minister obraża obywateli.
Trudno o lepszy przykład pogardy obecnego rządu do niektórych grup obywateli. Powiedzieć, że słowa minister to skandal, to zbyt mało. Warto zwrócić też uwagę na to, jakim resortem kieruje Porowska. Mówiąc krótko: do dymisji!
Obrzydliwe słowa Minister Porowskiej (ta która banuje za proste pytania) na temat obrońców granicy zachodniej i imigracji w Polsce.
— Jan Molski 🇵🇱 (@JanMolskiIII) July 3, 2025
Świetna reakcja Mariusza Kaminskiego i Krzysztofa Bosaka.
Brawo panowie! 👏 pic.twitter.com/7y2gmagzrS