Jak się okazało, miesiąc później Rosja zaatakowała Gruzję, a Tusk podpisanej umowy nie ratyfikował. Stany Zjednoczone wycofały się z martwego projektu po roku, dokładnie 17 września - to dyplomatyczna riposta USA na afront, jakiego dopuścił się Donald Tusk.

Już po agresji Rosji na Polskę, Tusk opublikował w mediach społecznościowych nagranie domagając się, aby Polska „wróciła do poważnej polityki” i „zabezpieczenia polskiego nieba”. Czy to nie skrajny przejaw hipokryzji?