Swój ruch Joe Biden tłumaczy obawami o przyszłość rządów prawa i bezpieczeństwo osób mogących stać się ofiarami politycznej zemsty.
- „Nie mogę pozwolić, aby motywowane politycznie dochodzenia zniszczyły życie, reputację i bezpieczeństwo osób, które służyły naszemu krajowi w dobrej wierze”
- oświadczył.

 
                 
                         
                         
                         
                         
                 
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                    