O otrzymanym piśmie mec. Skwarzyński opowiedział portalowi wPolityce.pl.
- „To są pytania dotyczące procedur i pewnych kwestii, których nie mogę ujawniać, bo dotyczą zdrowia księdza Michała Olszewskiego. To wskazuje na to, że ETPCZ podszedł do tej sprawy poważnie i chce wyjaśnienia pewnych kwestii formalnych, dotyczących tego, co się dzieje w Polsce”
- ocenił prawnik.
- „To nie jest tak, jak mówiła do tej pory nasza władza wykonawcza, że wszystko w sprawie potraktowania ks. Michała Olszewskiego było w porządku, tylko chyba coś było nie w porządku, skoro ETPCZ tej sprawie nadał sygnaturę i ją proceduje”
- dodał.
Mec. Skwarzyński ocenił, że podobne pytania ETPCz skierował do polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości.
Ks. Michał Olszewski SCJ został zatrzymany wiosną ub. roku, w ramach śledztwa dot. rzekomych nieprawidłowości przy wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Latem pojawiły się informacje na temat sposobu traktowania sercanina w pierwszych godzinach po aresztowaniu. Czynności, którym poddawany był duchowny, przez wielu zostały uznane za tortury. W grudniu ub. roku komunikat w tej sprawie wydał Rzecznik Praw Obywatelskich, który poinformował o wnioskach z prowadzonego przez siebie postępowania. W ocenie RPO sposób, w jaki traktowano ks. Olszewskiego, nie spełnia formalnych znamion tortur. RPO ocenił jednak, że duchowny był traktowany niehumanitarnie.
- „Czynności przeprowadzone w toku badania sprawy nie dały podstaw do uznania, że ks. Michał O. był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego. Wykazały natomiast, że doszło do niehumanitarnego traktowania oraz innych naruszeń praw i wolności”
- stwierdził RPO.