Żurek ma prowadzić konsultacje z byłymi członkami KRS, którzy wskazują, że mogliby ponownie pełnić funkcje, jednak podkreślają, że ostateczna decyzja zależy od formy prawnej rozstrzygnięcia. Plan ministerstwa przewiduje również szersze konsultacje w środowisku sędziowskim, choć część sędziów sceptycznie podchodzi do tego rozwiązania.

Pomysł ministerstwa spotkał się z ostrą krytyką ze strony środowiska prawniczego. Mecenas Bartosz Lewandowski podkreśla, że uchwała Sejmu nie jest źródłem prawa, a „przywrócenie” starego składu KRS w ten sposób rodzi poważne komplikacje. Zdaniem adwokata taki scenariusz może doprowadzić do powstania „dwóch” KRS: jednej działającej na podstawie ustawy i drugiej uznawanej jedynie przez ministra.

Równie krytycznie pomysł oceniła przewodnicząca KRS sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, wskazując, że próby „wygaszania” KRS mogłyby być realizowane tylko przez osoby nieznające prawa. Sędzia dodała, że jakiekolwiek próby obejścia kompetencji NBP i Prezydenta RP w sprawach finansowych byłyby nierealistyczne.

Do dyskusji włączył się również sędzia Jakub Iwaniec, podkreślając, że scenariusz pozwalający na nominacje sędziów bez udziału prezydenta byłby nie do przyjęcia i sprzeczny z obowiązującym porządkiem prawnym.