Według komunikatu Filipińskiego Instytutu Wulkanologii i Sejsmologii (Phivolcs), wybuch rozpoczął się o godzinie 4:36 nad ranem i trwał około 20 minut. Z krateru wydobył się gigantyczny słup popiołu i pary, sięgający nawet 4,5 kilometra wysokości. Erupcji towarzyszyło ponad 50 wstrząsów sejsmicznych.
Phivolcs ogłosił podniesienie poziomu zagrożenia wulkanicznego dla Bulusanu z 0 do 1. Oznacza to, że wulkan znajduje się w stanie podwyższonej aktywności, choć ryzyko dużej erupcji pozostaje na razie niskie. Służby ostrzegają jednak przed możliwymi erupcjami freatycznymi, które mogą nastąpić, gdy magma wejdzie w kontakt z wodą gruntową, powodując gwałtowne wybuchy pary.
Najbardziej dotknięte są miejscowości położone wokół wulkanu, gdzie powietrze wypełnione jest drobinkami pyłu wulkanicznego. Ulice, dachy budynków i samochody pokryła gruba warstwa popiołu. Lokalne władze wezwały mieszkańców do pozostania w domach i noszenia masek ochronnych na zewnątrz, aby uniknąć problemów z układem oddechowym.
Na chwilę obecną nie zgłoszono żadnych ofiar śmiertelnych ani poważniejszych obrażeń.