Gen. Wroński gościł na antenie Telewizji wPolsce24, gdzie zwrócił uwagę na fakt, iż rosyjskie drony wleciały w polską przestrzeń powietrzną w przeddzień rozpoczęcia rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad-2025.
- „Staliśmy się państwem, które doświadcza aktu agresji, czyli naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej jest właśnie takim aktem. Można zaryzykować stwierdzenie, że ćwiczenia Zapad trwają już od wielu, wielu miesięcy. One są starannie monitorowane. Nic nie wskazywało na to, że z tych ćwiczeń może przerodzić się bardzo poważny scenariusz”
- powiedział.
- „Musimy się liczyć z trudną sytuacją, wręcz krytyczną”
- dodał.
Wojskowy zaznaczył jednak, że „należy zachować spokój”.
- „Widzimy, że nasze siły są w gotowości i zareagowały. To powinno dawać nam pewien komfort, który pokładaliśmy z naszym wojsku, że reagują. To właśnie jest ten moment, w którym wojsko powiedziało dość i będzie reagowało. Czerwona linia została przekroczona”
- stwierdził.