Sikorski poinformował także, że przekazał sekretarzowi stanu USA Marco Rubio informację o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.
„Nie mamy wątpliwości, że nie było to zdarzenie przypadkowe” – powiedział Sikorski na konferencji prasowej.
Poinformował także, że w akcji strącania bezzałogowców wzięły udział siły polskie, holenderskie, włoskie i niemieckie, a mechanizmy sojusznicze NATO zadziałały sprawnie.
„Mamy do czynienia z bezprecedensowym przypadkiem ataku nie tylko na terytorium Polski, ale także na terytorium NATO i Unii Europejskiej” – dodał Sikorski.
Poinformował również, że Polska zwróciła się do NATO o uruchomienie art. 4 paktu NATO, który zakłada konsultacje między państwami członkowskimi.
Szef MSZ poinformował, że w południe został wyzwany chargé d'affaires ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce, któremu wręczona została nota protestacyjna. Powiadomił też, że przeprowadził szerokie konsultacje, między innymi z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Andrijem Sybihą i z wysoką przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Kają Kallas. - Przekazałem informacje także sekretarzowi stanu USA Marco Rubio - dodał.