Jak przypomina w swoim wystąpieniu prof. Andrzej Nowak, wydawnictwo Biały Kruk przygotowało niemiecką edycję „Dziejów Polski” (pierwsze 5 tomów) oraz niemieckie tłumaczenie książki „Polska i Rosja”. Publikacje te rozesłane zostały do bibliotek uniwersyteckich w Niemczech i innych ważnych ośrodków, w tym do Bundestagu. Stąd właśnie zainteresowanie autorem książek ze strony członków niemieckiej partii AfD.
Wykład, który wygłosił prof. Andrzej Nowak, dotyczył projektu budowy Domu Niemiecko-Polskiego, nad którym pracuje rząd Niemiec, by nawiązać w ten sposób do zbrodni, jakie Niemcy popełnili na Polakach i na Polsce.
„Ten dom, projektowany już od kilku lat, stał się obecnie przedmiotem konsultacji właśnie w Bundestagu – bo musi przejść ten projekt przez głosowanie w Bundestagu, ażeby zostać ostatecznie sfinansowany – a ponieważ budzi różnego rodzaju wątpliwości i zastrzeżenia, uznali posłowie – konkretnie trzech posłów z AfD, którzy mnie zapraszali na to spotkanie – że warto, żeby ktoś z Polski, historyk z Polski, powiedział im, co o tym projekcie sądzi, jak to od polskiej strony wygląda”, wyjaśnia prof. Andrzej Nowak.
Historyk przyznaje, że w AfD pojawiają się tendencje zmierzające do tego, żeby Niemcy przestały przepraszać za II wojnę światową, jednak nie można powiedzieć, by podzielali je wszyscy członkowie i zwolennicy tej partii.
„Przypomnę, że partia ta w tej chwili w sondażach w Niemczech prowadzi, ma duże szanse stać się partią po prostu rządzącą po kolejnych wyborach”, ocenia prof. Andrzej Nowak i tłumaczy, że jednocześnie jest to partia, która występuje przeciwko unijnemu mainstreamowi, tak jak w Polsce PiS i Konfederacja czy prawicowe ugrupowania w innych krajach.
„To jest dodatkowy powód, żeby spróbować rozmawiać z tą właśnie grupą polityczną. Reasumując – powody mojej zgody na to spotkanie były następujące: po pierwsze warto rozmawiać, żeby rozpoznać stanowiska, przedstawić swoje bez żadnych ograniczeń, zahamowań i cenzuralnych wątpliwości. Po drugie warto rozmawiać z tą siłą polityczną, która ma olbrzymie znaczenie w kraju o wyjątkowej pozycji wśród naszych sąsiadów, bo Niemcy są po prostu jednym z naszych najważniejszych sąsiadów, a w wymiarze ekonomicznym po prostu najważniejszym naszym sąsiadem. A więc warto rozmawiać z tą siłą polityczną, która ma drugie miejsce obecnie w Bundestagu pod względem reprezentacji – 151 posłów – i ma szansę po prostu zająć pierwsze miejsce w tym układzie politycznym w Niemczech. Trzeba z nimi rozmawiać, żeby rozpoznać ich stanowisko, ewentualnie w jakimś zakresie przynajmniej próbować na to stanowisko wpłynąć”, przekonuje historyk.
„Trzeci powód jest taki, że warto, ażeby w Niemczech, a tym bardziej w Bundestagu, do którego zostałem zaproszony, wybrzmiały słowa, ażeby zaprezentowane zostało stanowisko, jakiego do tej pory żadna partia niemiecka nie chciała słuchać. Żadna, podkreślam, nie tylko AfD. A więc stanowisko, które przypomina prawdę historyczną o ludobójstwie dokonanym przez Niemcy, przez państwo niemieckie, które nazywało się Deutsches Reich, Niemiecka Rzesza, bo to nie jakaś partia nazistowska, tylko państwo niemieckie zorganizowało systemowe wyniszczanie narodu polskiego, które kwalifikuje się i może być zakwalifikowane wyłącznie jako ludobójstwo. O tym chciałem powiedzieć, chciałem przypomnieć, przedstawić pewne najbardziej jaskrawe przejawy tej ludobójczej polityki na tle szerszym – stosunków polsko-niemieckich, historycznych, tysiącletnich, bynajmniej nie wypełnionych tylko przemocą, nie wypełnionych tylko wrogością, ale także zawierających liczne aspekty współpracy, wymiany ekonomicznej, kulturalnej”, tłumaczy prof. Andrzej Nowak.
Cała wypowiedź prof. Andrzeja Nowaka dostępna jest na kanale Biały Kruk TV.