Prokuratura zarzuca Mariuszowi Z., że dopuścił się przestępstwa seksualnego, wykorzystując substancję psychoaktywną znaną jako „pigułka gwałtu”. Według śledczych, ofiara miała zostać wykorzystana seksualnie dwukrotnie. Akt oskarżenia skierowano do sądu w marcu 2022 roku, po wielomiesięcznym dochodzeniu.

Mariusz Z. konsekwentnie zaprzecza swojej winie. Jego obrońca wskazuje na rzekome braki w materiale dowodowym i zapowiada dalszą walkę o oczyszczenie dziennikarza z zarzutów.

Sprawa odbiła się szerokim echem w środowisku medialnym. Mariusz Z., jako były redaktor naczelny znaczących tytułów prasowych, przez lata był postacią rozpoznawalną w polskich mediach.

Wyrok nie jest prawomocny, co oznacza, że Mariusz Z. ma możliwość odwołania się od decyzji sądu.

Prokuratura, uznająca przedstawiony materiał dowodowy za wystarczający, wskazuje na zasadność kary, zwłaszcza wobec charakteru przestępstwa.